wtorek, 17 kwietnia 2012

Może coś więcej niż tylko jedno zdanie. Jeśli teraz nie zapiszę tego co teraz, to umknie mi to niepostrzeżenie w niepamięć. I oto siedzę od rana na nowo czytając moją pracę licencjacką. Nie jest to w żadnym wypadku forma wspomnień. Ważny temat, który muszę dogłębnie, szeroko znać. Który ma tworzyć mój światopogląd, jakże zawężony. W celu poszerzenia mej wciąż kulejącej wiedzy o świecie od dwóch dni oglądam "Kobietę na krańcu świata" i staram się czytać choć jeden artykuł z "Wysokich obcasów". Twórczość kobieca. Nie wiem w jak dużym stopniu osiągnę zamierzony efekt, ale "cel bez planu, pozostaje tylko marzeniem." Czego doświadczam miliony razy postanawiając, że od jutra ćwiczę, lub inne. A tu naprawdę ćwiczę do wczoraj. Wedle postanowienia. Wedel, odpada.

1 komentarz:

  1. Trzymam kciuki za osiągnięcie przez Ciebie tego efektu.

    a.

    OdpowiedzUsuń