poniedziałek, 9 maja 2011

"Chodźcie zwłaszcza wy ludkowie."

Każdego dnia mojego życia uczę się czegoś nowego. Wciąż jeszcze wiele mi brakuje. Wiem to. Taka długa lekcja życia. Dzień upływa za dniem. Spisuje, krótkie sporawozdania o każdym z nich, robiąc codzienny, lub obejmujący kilka dni wstecz, rachunek sumienia. Moje życie. Przemyślenia zajmujące moją głowę, targające duszą i kształtujące spojrzenie na świat zmieniają się zależnie od ilości słońca na niebie, pory dnia, ulotnej chwili. Mocny wiatr daje nadzieję, innym razem zabiera ją całkiem. Dobrze to, czy źle? Coś co wydaje się ważnym celem, po chwili staje się błahe i tak niewiele warte.Wciąż utrzymuję, że zbyt wiele rzeczy niepojętych dla nas na tym świecie. Po co wiec zbytnio się w nie zagłębiac? Walka z wiatrakami. A może wiatraki to kwiaty kwitnące na pięknej łące? Jak to Hania kiedyś powiedziała, że życie to puzzle. To chyba tyle.
I zastanawiam się kim ja właściwe jestem?
Tylko niebieski dach nieba daje mi wciąż poczucie wiecznego bezpieczeństwa.

http://www.youtube.com/watch?v=MvEKc7zy3Fc&feature=related

Haftowałam zakładki do książek, dla tych moich dwóch lustrzanych odbic.

Co innego pacha nas do przodu jeśli nie wyzwania?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz