sobota, 16 lipca 2011

Jestem położną.

Jestem położną. Zdałam egzamin, który okazał się najbardziej stresującym wydarzeniem w moim dotychczasowym życiu. Wynikało to niewątpliwie z wagi tego egzaminu. Przygotowanie do niego tak naprawdę trwało trzy lata, łącznie z wakacjami. Kilka dni po tym kiedy usłyszałam, że zdaję egzamin z wyróżnieniem, co dało mi wiele szczęścia, w które ciężko było uwierzyć, czekała mnie obrona pracy. Pisałam ją przez ostatnie miesiące. Teraz przyszło mi obronić moje dzieło w bordowych okładkach. Mimo, iż wydawało mi się, że wobec mojej twórczości obrona stanie się tylko formalnością, to w całej mej panice znów drżały mi ręce. Obroniłam. Obroniłam moja pracę. Złożyłam przysięgę i jestem już w pełni położną. Jestem szczęśliwa.
Teraz przyszedł czas na chwilę oddechu, poukładanie sobie życia i spacer za rękę z ukochanym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz