wtorek, 18 października 2011

"Spotkamy się kiedyś u studni..."

"... wkoło będzie zielono."
Kolejny w mym życiu koncert SDM. Przepiękny, poetycki wieczór w idealnie splecionych ze sobą dźwiękach gitary, skrzypiec i harmonijki. Ciemna sala. Oświetlona scena i postacie czarujące wszystkich tam obecnych. Uwielbiam tę poezję wyśpiewaną głosem jednym z nadźwięczniejszych. Wsłuchiwać się w słowa i odnajdywać ich odbicie we własnym, ziemskim życiu, uwielbiam. Śpiewające jednogłośnie setki ludzi. Dziękuję M. za to doświadczenie. Łączące w sobie mą przeszłość z teraźniejszością. Co do przyszłości ... nigdy nie byłam jej pewna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz