poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Wstaję rano. Muzyka klasyczna wydzwania pobudkę o 7:00. Brak obowiązków i ich nadmiar jednocześnie mobilizują mnie do wstania z łóżka. Myśl o aromatycznej kawie również. Czas wolny spełnia postawione mu, niegdyś w marzeniach wymagania. Czytam książki, jeżdżę na rowerze, spotykam się z ludźmi, spędzam czas z rodzeństwem, oglądam spadające gwiazdy leżąc na dachu.
Wielkie przygotowania do ślubu, na którym mam zaszczyt być świadkiem trwają.
Postanowienie również niezmiennie jest.
Niedługo wyjadę na Mazury. Ich obraz w mej pamięci sprzed dwóch lat...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz