To życie nie jest udawane. Żyję i oddycham na prawdę, moje serce na prawdę bije, z jednej strony tak przyziemnie tłocząc krew do każdej najmniejszej części mojego ciała, z drugiej zaś kryjąc w sobie pokłady miłości. To, życie mimo, że złożone z ulotnych chwil, z poczucia życia na odwiecznym wyjeździe, z mieszkania w pokoju hotelowym z odwieczną tęsknotą do prawdziwego domu, mimo to jest prawdziwe. Wszystkie uczucia, emocje, tęsknoty, szczęścia i zawody, to wszystko nadaje mu prawdziwości tu i teraz, jednocześnie rozciągając sens życia na wieczność.
Bo są to proste uprzejmości, dla których warto żyć. ;)
OdpowiedzUsuń